Menu
Gildia Pióra na Patronite

mikroopowiadanie siedemdziesiąte szóste

Jak co dzień oczami tulił się do jej policzków, całował nimi jej usta, pieścił jej piersi i wreszcie odpowiedział jej na pytające spojrzenie, że budzi chęć, na co ona mu odpowiedziała, że gdy są chęci, to nie trzeba ich budzić i żeby jej wierzył, iż tak naprawdę jest.

297 589 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!