Edward ścisnął moją dłoń. - Jestem przy tobie. Wzięłam głęboki wdech. Tak, tego powinnam była się uczepić. Tak długo, jak był przy mnie, jak tulił mnie do siebie, byłam gotowa stawić czoło każdemu i wszystkiemu. Wyprostowana, wyszłam naprzeciw losowim, z przeznaczonym mi mężczyzną u boku.