.

Dzień po dniu idziemy drogą. Gdzieś przed siebie. Nie wiemy, co przyniesie kolejny dzień, ilu ludzi się do nas uśmiechnie, ilu zmierzy wzrokiem a ilu minie nas niezauważonych. Każdy biegnie dokądś, poszukując recepty na lepsze jutro, na poprawienie własnego ja. Każdy ma swój bagaż doświadczeń na plecach i listę rzeczy, które zmieniłby w sobie gdzieś pod ręką. W najwygodniejszej kieszeni ma listę marzeń, bo gdyby tak znalazł się ktoś, kto mógłby je od ręki spełnić, to trzeba mieć je w jak najbardziej dostępnym miejscu. Trzeba uważać, by nie poślizgnąć się na prostej, pozornie nieśliskiej drodze i listy tych marzeń nie zgubić. Jeszcze cenniejsze są myśli, gesty i słowa najbliższych osób. Które czasami odrzucamy zapominając, że to może sprawić ból.

Czasem warto uśmiechnąć się do nieznajomego, podarować tym samym odrobinę wiary w ludzi i nadzieję.

Nie zawsze łatwo jest wprowadzić się do czyjegoś serca. Nie każde drzwi stoją otworem. Czasami bardzo długo trzeba starać się o klucz, który schowany jest pod doniczką z kwiatkiem na schodach. Niejednokrotnie trzeba wtedy zrobić remont. Wymienić okna na całe, bez potrzaskanych szyb, kupić nowe firanki, dywan. Zasadzić fiołki w doniczkach, umyć pokrytą grubą warstwą kurzu podłogę. Urządzić zupełnie od nowa kuchnię i łazienkę. Przynieść swoje ulubione książki, kupić albumy na zdjęcia. Wymościć sobie ogromne wygodne łóżko i setki poduszek. Może upiec jakieś ciasto, żeby nowe mieszkanko zapachniało zupełnie inaczej?
Nie zawsze jest to łatwe. I nie zawsze jest to możliwe. Niejednokrotnie zaczniesz lub wyremontujesz wiele takich mieszkanek zanim trafisz na to jedyne. Czasami może uda się komuś trafić na to przygotowane wręcz idealnie, z otwartymi drzwiami.

Doceń, jeśli masz szczęście. Nie komplikuj, jeśli nie musisz.