Menu
Gildia Pióra na Patronite

Bajka o tym jak Lenin puścił bąka

marka

marka

Drogie dzieci. W naszej kulturze publiczne puszczanie bąków jest czymś wstydliwym i nie na miejscu. Nie dziwie się temu, a wy, kiedy puścicie bąka to staracie się to ukryć. W podobnej sytuacji znalazł się W I Lenin.

Było to dawno temu, jeszcze przed rewolucją październikową. Lenin przyszedł na nieoficjalne zebranie w partii i kiedy wszedł, to wszyscy patrzyli na niego z zachwytem, ponieważ byli pod wrażeniem zredagowanej przez niego broszury pt „Co robić”
Na stoły podano kasze ze skwarkami i kawę zbożową. Wiele kobiet patrzyło na Lenina z podziwem. Wszyscy żartowali i kiedy Lenin zaśmiał się z żartu na temat cara, to zwieracze mu się poluzowały i puścił bąka, który brzmiał: „ pruffff-pufff-fy!
Wszyscy spojrzeli na Lenina, który wstał, poklepał po ramieniu jednego z komsomolców i powiedział. –„ Ten młody człowiek pierdnął, biorę to na siebie.
Tymi słowy Lenin obwieścił co zamierzał.
Następnego dnia Lenin włączył komputer i wszedł na FB. Po zalogowaniu się na swój profil zobaczył, że ktoś posądził go o tchórzostwo i wyjawił sekret Lenina, że to on puścił bąka.
Najpierw Lenin się zdenerwował, ale po chwili namysłu dodał komentarz. „ Rzeczywiście było tak, ze to ja puściłem wiatry, ale chciałem wyróżnić tego młodzieńca, choć przyniosło to nieoczekiwany skutek. Wszystkich przepraszam. Przepraszam też rodzinę młodzieńca, który ze wstydu się powiesił”.
Drogi dzieci, czy widzicie, czym może skończyć się zatajenie prawdy lub zganianie winy na drugą osobę? Jednak Lenin potrafił przyznać się do błędu.
Czy i wy Drogie dzieci potraficie przyznać się i przeprosić za puszczonego bąka w towarzystwie? Obyście potrafiły to zrobić tak jak to uczynił Ojciec rewolucji W I U – Lenin. No może nieco wcześniej...

marka

127 827 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!