Menu
Gildia Pióra na Patronite

Bajka o tym jak Lenin uświadomił św Mikołaja

marka

marka

Drogie dzieci!
Na pewno wiecie, kto to jest święty Mikołaj. Ale czy znacie całą prawdę skąd się wzięła ta osoba?
Myślicie, że przylatuje na saniach ciągniętych przez sześć reniferów. Jednak nie jest to do końca prawda, a prezenty jakie wam daje, też nie są od niego, ponieważ płacą za nie wasi rodzice, i to pieniędzmi zarobionymi ciężką pracą u kapitalisty. Ale chciałbym, żebyście zapoznali się szerzej z całą prawdą o tym osobniku i na podstawie jasności umysłu i zdrowym rozsądku rozstrzygnęli, kim jest święty Mikołaj. Posłuchajcie proszę tej oto krótkiej historii...
Pewnego dnia św Mikołaj wraz se swoim asystentem przylecieli do Leningradu. Stanęli na placu przed Pałacem Zimowym i Mikołaj rozdawał cukierki. Dzieci obsiadły go jak pchły zbłąkanego jeża i bez godności wyciągały rączki.
Lenin od dziecka wiedział, że to kapitalistyczny sługus, ale Mikołaj chciał udowodnić, że kapitaliści dają dzieciom słodycze za darmo i bez wypominania, co nie było prawdą.
Zauważcie proszę jak to było z Coca-Colą. Wiadomo że w krajach gdzie pojawił się ten szkodliwy napój, to wiele dzieci uzależniło się od ciemnej substancji i musiały zacząć systematycznie pić ten produkt zachłannego kapitalizmu. Tak samo było z Mikołajem. Najpierw dawał cukierki za darmo a później uzależnione dzieci musiały je kupować...
Mikołaj stał tak i rozdawał cukierki a dzieci do niego lgnęły. O wszystkim doniesiono Leninowi. Mężczyzna z językiem na brodzie przybiegł do gabinetu Lenina, wbiegł bez pukania i zdyszany krzyknął... -Ojcze Rewolucji Włodzimierzu Iljicz Lenin! Skandynawski szpieg!!! Nagle poderwało się na nogi sześciu komsomolców i krzyknęli URRAAA!!! Lenin długo nie czekał, uderzył pięścią w stół i krzyknął: - Job twoju mać, wołać wiertaliot! Następnie wyprostował się i wstał. Po chwili ze świstem nadleciał śmigłowiec, do którego Lenin wskoczył jak kaskader pufając przy tym e-fajkę. Następnie efektownie wylądował na placu obok kolumny, gdzie Mikołaj rozdawał niezdrowe słodycze. W I Lenin wyskoczył z maszyny ostrożnie, raz jeszcze pufnął e-fajkę, wypuścił nosem czerwony dym i zmierzył Mikołaja rozdającego sierotom to co kapitalistom spadło pod stół. Nagle rozległ się donośny warkot silników ciężarówek. Nawet Mikołaj się przestraszył a jego asystent schował się za śmietnik. Oto pojawiło się dziesięć ciężarówek Kamaz wypełnionych czekoladowymi cukierkami „biełka”. Kiedy zobaczył to Mikołaj, to się przeraził a Lenin kazał wysypać te cukierki na plac i rozdawał je dzieciom. Wszystkie dzieci lgnęły do Lenina jak do ojca. Mikołaj wysypał z worka resztę cukierków, ale szybko mu się skończyły i stał bezradny na tle propagandowego plakatu na którym widniał napis „ Kapitalizm socjalistycznym sierotom!” Lenina otaczał tłum dzieci, które zajadały się słodyczami a niektóre nawet od ich nadmiaru wymiotowały. Leninowi nie było łatwo tak samemu rozdawać słodycze i przyszedł mu z pomocą jego sobowtór i razem czynili dobro. Mikołajowi brakło słodyczy i biedny zapłakał, a jak płakał to się osmarkał. Nawet renifery śmiały się z niego. Po chwili wstydu z porażki, Mikołaj podszedł do Lenina i poprosił go o przyjęcie do Partii. Lenin przyjął Mikołaja, dał mu nawet partyjną legitymację z trzema czerwonymi paskami VIP i powiedział: „ Od dzisiaj będziesz socjalistycznym dziadkiem Mrozem” Ponieważ tamtego carskiego kapitalistę Mroza przegnałem na Madagaskar za rażące niedopasowanie do profilu partii i ideologii myślowej robotniczego narodu”.
Widzicie, w ten sposób skandynawski Mikołaj został dziadkiem Mrozem i jest jedyną autentyczną postacią posiadającą zapas słodyczy i cukru dla dzieci. Natomiast Mikołaj jaki do was przychodzi, ten jest fikcyjny. Bierze od waszych rodziców pieniądze za mamienie was niezdrowymi kłamstwami i modnymi zabawkami za wygórowaną cenę. Prawdziwy Mikołaj występuje teraz pod pseudonimem „Died Maroz”(czyli Dziadek Mróz). On nie stara się uzależniać dzieci od batonów Mars z konserwantami, które pękają od cukru i sztucznych barwników. Prawdziwy Mróz – Mikołaj daje ideologię dobrobytu nas wszystkich a to jest najbardziej wartościowy prezent.
Wiem, że jesteście oszukani przez system kapitalistycznych korporacji handlowych, a jest to największym złem jakie powstało na świecie.
Drogie dzieci!
Czy posiadając obecną wiedzę potraficie ocenić kto jest prawdziwym i szczerym Mikołajem? Z pewnością tak i bardzo dobrze. Nie dawajcie się omamić blichtrowi hedonistycznej maniery tego świata. Jedyną bezinteresowną osobą jaka jest, to Włodzimierz Iljicz Uljanow Lenin - dziecko Marksa i wielkiej świetlanej przyszłości nas wszystkich. To Lenin posyła do dzieci Dziadka Mroza w saniach ciągniętych przez wrogów ideologicznych schlebiających poprzedniemu systemowi carskiej machiny wyzysku robotnika i chłopa.

127 805 wyświetleń
1426 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!