Menu
Gildia Pióra na Patronite

Krótka bajka o tym jak Lenin utarł nosa kapitaliście

marka

marka

Drogie dzieci! Z pewnością lubicie jeździć na rowerze. Jet wam wtedy przyjemnie i miło. Czas spędzony aktywnie jest lepiej wykorzystany od chwili spędzonej przy komputerze na graniu w gry lub tępo przeglądane strony pokazujące kapitalistyczny przepych wyzwalający w ludziach hedonistyczne pragnienia.

Posłuchajcie tej pouczającej opowieści. Był to okres od 1918 roku, wtedy na trzy lata Włodzimierz Uiljicz Uljanow Lenin zamieszkał w skromnej paryskiej dzielnicy na ulicy Marie – Rose. Lenin uwielbiał jazdę na rowerze. Ojciec przyszłej rewolucji uważał tramwaje i metro za burżuazyjny wynalazek sprzyjający otyłości robotniczej klasy. I Drogie dzieci, miał tu wiele racji. Bo pewien francuski kapitalista opłacił pewnemu socjaliście całoroczny bilet na miejską komunikację a do tego każdego dnia przynosił mu słodkie bułki, i ten tak się roztył, ze dostał cukrzycy a później zmarł z amputowaną nogą.
Lenin gardził masową komunikacją i wszędzie jeździł na rowerze. Ludzie mawiają, że to Armia czerwona wynalazła rower na strychu u Niemca podczas ataku na Berlin. Jednak jest to nieprawda wymierzona jak cios w cierń socjalistycznej armii walczącej o pokój. To Lenin propagował zdrowy tryb życia. Jednak w trakcie wspaniałej przejażdżki podczas której Lenin obserwował paryskich robotników, pewien burżuj opłacony przez Cara potrącił Lenina swoim automobilem i rower został uszkodzony. Ale Ojciec rewolucji miał wykształcenie prawnicze i dzięki swojej wiedzy utarł nosa temu burżujowi a sąd nakazał odkupić nowy rower dla Lenina. Natomiast Lenin zażądał, żeby burżuj zakupił pięćdziesiąt rowerów do paryskiego sierocińca.
Któregoś powszedniego dnia skradziono Leninowi rower z płatnego parkingu przy bibliotece, a zrobili to agenci Cara. Lenin z opanowaniem poklepał po ramieniu parkingowego i nie chciał odszkodowania od przedstawiciela robotniczej klasy. Nie jest prawdą, ze W Iljicz Lenin dbał bardziej o swój rower niż o sprawy rewolucji robotniczej...
Drogie dzieci. Z pewnością widzicie jak ważne jest wyczucie podczas roszczenia sobie prawa do posiadanych rzeczy. Z tej przypowieści wypływa ważna nauka mówiąca, że żaden kapitalista nie jest w stanie zatrzymać robotniczych rowerów przemierzających Chiny, Koreę i Kubę w wielkim rowerowym pędzie do dobrobytu każdego człowieka walczącego o równość klasy robotniczej.

marka

127 935 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • fyrfle

    12 December 2016, 21:39

    takie fajne normalnie z jajcem! :)