Menu
Gildia Pióra na Patronite

Sobota

filutka

Cichutko weszła do sypialni, widok jaki zobaczyła w ogóle jej nie zdziwił. Na łóżku wyciągnięty jak kot, oczekujący pieszczot leżał jej mężczyzna - boski Apollo. Bezwstydnie rozebrany, jak to było w jego zwyczaju. Zamyślony, nie wiadomo czy się modlił, czy robił sobie wizualizację planów, które potem spontanicznie realizował, czy też kreślił w wyobraźni szkic swoich pięknych dzieł.
Usiadła na krawędzi nieprzyzwoicie wielkiego łóżka, czekając na dalszy rozwój wydarzeń. Nie czekała długo, mocne ramiona wciągnęły ją i przytuliły. Już była bezsilna i szczęśliwa. Szepnęła cichutko;
- Liczysz na coś?
-Myślałem, że wiesz - usłyszała niewinną odpowiedź.
Wybuchnęli gromkim śmiechem, radosnym i niewinnym, a potem gdy zegar wskazywał, że to pora gdy sen jest najgłębszy, oni rozmawiali. Rozmawiali luźno, swobodnie, a konkluzja była taka:
- Co innego miałem na myśli, ale nie szkodzi, lubię takie pomyłki.
Jej mina mówiła wszystko, więc pochopnie dodał:
- Żartowałem.

16 808 wyświetleń
250 tekstów
3 obserwujących
  • 19 February 2016, 20:49

    u kogo w sercu jest miejsce tylko dla uciech cielesnych i w tym ma tylko przyjemności To takie serce puste jest bo brak jest w nim miłości

  • fyrfle

    9 February 2016, 08:44

    To wcale nie jest poświęcenie:)

  • 9 February 2016, 08:11

    Bardzo dziękuję za poświęcony czas.
    Dobrego dnia. :)

  • onejka

    8 February 2016, 20:27

    Tak mi przyszło po przeczytaniu :

    https://www.youtube.com/watch?v=8lamuJGlxEE

    Video 8lamuJGlxEE
  • M44G

    8 February 2016, 20:15

    Ciekawe opowiadanie. Miłego wieczoru.