"Ciało jest tym najmniejszym, co kobieta może dać mężczyźnie." Romain Rolland
- Powinnaś go rzucić - powiedziałem z całą stanowczością. - Nie potrafię. Chyba za bardzo boję się samotności - odpowiedziała z rezygnacją. - Lidka, przecież będąc z nim i tak w pewnym sensie jesteś samotna. Gdyby wszystko było między wami w porządku, nie rozmawiałabyś teraz ze mną - pogładziłem dłonią jej włosy i delikatnie musnąłem policzek. Spojrzała na mnie tymi dużymi, niebieskimi oczami. Uwielbiałem to. - Wiem, że jemu chodzi w zasadzie tylko o seks, ale mam jakieś chore nadzieje, że może uda mi się wykrzesać z niego coś więcej, jakoś pogłębić to uczucie - popadała w coraz większą desperację. Widać było, że sama nie wierzy w to, co mówi. - Czy on chociaż jest dobry w łóżku? - zapytałem prosto z mostu. - Nie wiem, bo nie mam porównania. Nigdy nie miałam innego faceta - jej słowa zdziwiły mnie srodze, ale nie dałem tego po sobie poznać. - Ale czy jest ci z nim dobrze? Chyba potrafisz to jakoś ocenić? - drążyłem. - Jest... okej - była trochę speszona. - Osiągasz orgazm za każdym razem? - Chyba tak... - Chyba? - nie chciało mi się wierzyć w to co słyszałem - Jak to chyba? Czy kiedy jesteś z nim to odczuwasz większą satysfakcję niż kiedy sama się pieścisz? Rzuciła mi trochę gniewne spojrzenie. Była wyraźnie onieśmielona moimi pytaniami, krępowały ją, ale z drugiej strony wiedziała do czego zmierzam. - Nie - odpowiedziała spuszczając wzrok. - Kiedy robię to sama jest zdecydowanie przyjemniej - wstała od stołu i podeszła do okna, spoglądając w migotliwą przestrzeń miasta. Podszedłem do niej i objąłem ją wpół splatając dłonie na jej brzuchu. Jej ręce momentalnie znalazły się na moich. Staliśmy tak chwilę bez słowa, wsłuchując się w ciszę. Odwróciła się powoli i spojrzała na mnie wyczekując, aż coś powiem. - Powinnaś go rzucić - teraz byłem tego zupełnie pewny, co wyraźnie było słychać w tonie mojego głosu. - Dobrze, - odrzekła - ale pod jednym warunkiem - jej twarz oblała się delikatnym rumieńcem. - Jaki to warunek? - zapytałem. - Pokażesz mi, co to znaczy prawdziwy orgazm.