Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kryminalne

Chłopaki i dziewczyny w mieście gdzie pracowałem jako policjant bawili się w ten sposób, że przez popiątek nazabijali kupę ludzi i potem poszli pić chodząc od knajpy do knajpy, a przy tym chwalili się ludziom, że zabili tego, a tego, tą, a tą. Ludzie im nie wierzyli, no to rano się sami do komendy zgłosiła część z nich, którą ruszyło sumienie, a reszta jak się okazało pojechała zabijać dalszych ludzi w góry. Ci co się zgłosili nie pamiętali jednak, co zrobili ze zwłokami jednego z zamordowanych, no więc zaczęliśmy sprawdzać jego mieszkanie. Pojechał patrol z kryminalnej i nie znaleźli tych zwłok, pojechał potem dzielnicowy i nie znalazł tych zwłok, wreszcie pojechał patrol z ulicy mundurowy, czyli ja i kolega z podstawówki i zaczęliśmy sprawdzać wszystko, a że denat był człowiekiem małym i szczupłym, to mordercy zwinęli zwłoki jak roladę i włożyli je do kubła na śmieci, przyłożyli go śmieciami właśnie i włożyli kosz pod zlewozmywak. Znaleźliśmy, zabezpieczyliśmy teren do przyjazdu ekipy dochodzeniowo-prokuratorskiej, a ja jak zwykle w takich sytuacjach miałem tik, to znaczy wyciągnąłem Kubusia i spokojnie piłem. Taki był szalony początek trzeciego Milenium, szalony, krwawy i pozbawiony człowieczeństwa w człowieku.

297 746 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!