Menu
Gildia Pióra na Patronite

Straty

Chase oparł się o ścianę. Miał zamiar przeanalizować całą sytuację, której przed chwilą był świadkiem.
Jego własny brat, który jako jedyny interesował się jego życiem, odebrał mu dziewczynę. Na wspomnienie Luce i Michael'a zrobiło mu się niedobrze. Gdyby postał tam jeszcze dłużej mógłby się rozpłakać, a tego za wszelką cenę starał się uniknąć. Wyszedł z pokoju brata jak najszybciej się dało, nie czekając na jakiekolwiek tłumaczenia ze strony Luce. Zanim zatrzasnął za sobą drzwi dostrzegł na jej twarzy grymas bólu. Nic nie powiedziała, tylko patrzyła zbolałym wzrokiem, gdy ten starał się zrozumieć jej postępowanie. To ją obwiniał najbardziej. Brata również, ale zanim zaczął spotykać się z Luce, doszły do niego okropne plotki na jej temat, w które nie chciał wierzyć. Dla niego Luce była idealna. Miłość do tej dziewczyny przysłoniła mu całą prawdę, którą tak skrzętnie starał się odrzucić. Teraz zrozumiał swój błąd, chociaż było już za późno.
Wziął głęboki wdech i skierował się do drzwi. Nie mógł całego dnia przesiedzieć w swoim pokoju i się ukrywać. Takie zachowanie zupełnie do niego nie pasowało.

691 wyświetleń
16 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!