Menu
Gildia Pióra na Patronite

PODRÓŻE KSZTAŁTUJĄ RZECZYWISTOŚĆ RZECZYPOSPOLITEJ

Albowiem było to ongi, kiej droga jego do Zbawienia wiodła przez urokliwy Dolny Śląsk. Zawiózł był żonę do lekarza ginekologa w mieście powiatowym słynącym z tego, że niczym się nie może poszczycić. Nikt tam się nie urodził, co by go kroniki uwzględniły, ani nie było tam zamku, czy bitwy. Jego żona w ten dzień z nim nie wróciła, została z ginekologiem, właściwie pod nim, na owym "samolocie" się to dokonało. On wrócił do domu z inną pacjentką ginekologa. Nie ukrywał, że zadecydował jej oddech, czyli serce, co w matemaycznie zapisuje się symbolem 70 F. Nie miał pojęcia i nie dociekał, czym się kierował ginekolog. Najpełniej tłumaczy ginekologa poezja i feminizm - chodziło oczywiście o głębię wnętrza żony mężczyzny, który wrócił do domu bogatszy o 70 F.

297 748 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!