Dobre. Przeczytałem trzy akapity, a potem już chciałem do końca. Wydało się zabawne, choć może nie powinno. 😀 Poczułem klimat SinCity.
„dźwięk rozchodził się, płyną, w każdym miejscu był słyszalny” – tutaj powinno być : „dźwięk rozchodził się, płynął”, ale nie pamiętam dlaczego, tak czuję.
„od czasu do czasu na większy wydatek, któy potem musiał regularnie spłacać.” – literówka.
Całkiem nieźle, biorąc pod uwagę wiek. Czuć potencjał pisarski. Momentami wiedźmińskie.
„Zaciekawiona spojrzałam się na urządzenie. Okazało się, że nagły natłok wiadomości pochodził z różnych medii społecznościowych.” – tutaj proponuję usunąć „się”, żeby nie powtarzać, czyli „Zaciekawiona spojrzałam na urządzenie...”. Poza tym, "z różnych mediów społecznościowych", problem odmiany.
„Puki co rozeznam się co interesuje moich rówieśników” – tutaj ortograf, powinno być „Póki co, rozeznałam się...”
„Wokół pensjonatu rozciąga się zarys wielkiego ogrodu w stylu barokowym, choć kompozycję psują pojawiające się gdzie nie gdzie ławy darniowe zastępujące nasze pospolite ławki.” – „gdzieniegdzie” piszemy jako jeden wyraz.
Pozdrawiam.
Nowo dodane teksty
Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz.
W przeciwnym razie godnie milcz.
• kilkanaście minut temu
• ok. pół godziny temu
• ok. godzinę temu
• ok. godzinę temu
• ok. 2 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
Lekko się czytało i z łatwością dotarłem do końca. Przy okazji pomyślałem, że to perypetie małolat, a udało Ci się mnie zaciekawić, co ogólnie dobrze świadczy o treści. 🤘
Kilka pilnych korekt:
„Wiktoria budziła się ze mną i starała się mnie pocieszyć.” – tutaj jedno „się” mniej, czyli : Wiktoria budziła się ze mną i starała mnie pocieszyć.
„Siwe włosy upięte ma w wysokiego, luźnego koka…” – tutaj zła odmiana, czyli: siwe włosy upięte ma w wysoki, luźny kok.
Gdzieniegdzie tym razem ślicznie napisane. 😎
Pozdrawiam i czekam na dalsze Op.