" Blady świt zastał mnie...
Czuje jak cisza kołysze mnie...
Musze wstać...musze iść...
Właśnie w taki dzień...
Jak dziś..."

" Skrzydła me otworzą się...
Anioł podpowiedział mi...
Abym wzleciał i nie bał się..."

Naiwność bierze się z ciągłych rozczarowań i tęsknoty za szczęściem.

W ustach mam ostry kamień.
Muszę uważać.
Gdy go wypluję, mogę kogoś zranić.

czemu nie potrafię powiedzieć prawdy... ktoś mówi "kocham cię" a ja milczę chociaż to samo czuje....

Nie wystarczy słyszeć. Trzeba słuchać, aby zrozumieć drugiego człowieka.

Do chwili zachwytu wystarczy kilka kropel deszczu na szybie. Do dreszczu po plecach wystarczy, że spojrzysz na mnie.

Niech się zdarzy co musi się zdarzyć i tak,
Kiedy pocisk zabiegnie mi drogę!
Starą ranę na karku rozszarpuję do krwi,
Ale póki wilk krwawi - wilk żyw!
Więc to jeszcze nie śmierć! Śmierć ostrzejsze ma kły!
Nie mój tryumf, lecz zwycięstwo - nie ich!

Kiedy już myślę, że wszystko jest stracone pojawia się coś, ktoś.... cokolwiek co daje mi jeszcze trochę siły by zrobić krok. I to jest mój osobisty dowód na istnienie Aniołów

człowiek nawet gdyby chciał nie może żyć jedynie słowami "kocham Cie"........:(