Wygłodzone coraz bardziej zaczepia wystającymi żebra(ka)mi, odstającymi łopatkami i hakowatym sosem wystającym z zapadniętych, bladych policzków podczas gdy z sinych oczodołów smutno patrzą pomarszczone oczy... Wiem, wiem, ale tak mnie jakoś naszło... :P Ładna myśl. Pozdrawiam. :)
...warto się zastanowić, co stawia większe wymagania człowiekowi... narzucone schematy, ukryte pod ogólnie przyjęte określenie "porządek"... czy też samodzielne myślenie potrzebne do własnej aranżacji... do roli"porządkowego" większość ludzi pretenduje... zaś "artyści" to jeden na sto/tysiąc...