Czasem lepiej gdy bańka życia pęknie, niż powoli dogasa.

I trzeba dmuchać by wciąż istniało

Gratulacje

I po to są myśli dnia, by wyszukać zaginione perły! Gratki!

Piękna myśl :-)

Eliza, łap ten pociąg, bo bez niego... życie szare jest. ;)
Pozdrawiam. :))

Mnie Pendolino zachwyca, tak jak i superfast pociag w Japonii. W miare uplywu czasu jak się starzejemy ten pociag pedzi coraz szybciej. I w koncu nie mamy wplywu na predkosc bo tylko jestesmy tutaj i naprawdę nie mamy sposobu na pociag bo się starzejemy ;) No i w koncu zmierzamy nieuchronnie ku kolizji.

Ja lubie zasob przestrzeni pomiedzy slowami. Bo tam jest wszystko. :)

coś w tym jest :)

Pozdrawiam Cieplutko Elu ;)

Tylko słowa i aż słowa.
A kto Ci broni? ;)