Zraniła Go. Prawie zniszczyła Jego świat. Za bardzo bała się jego reakcji by spotkać się i przeprosić. Bała się spojrzeć mu w oczy w obawie, że zobaczy w nich nienawiść. Bała się, że nie będzie wiedziała co powiedzieć. Bała się, że jeśli się z nim spotka, powie coś nie tak i więcej się do niej nie odezwie. Czy to znaczy, że była tchórzem?
eh, mam to samo ;( to boli ale kiedyś trzeba wyjść tej drugiej osobie naprzeciw. Ja już sama czekam ponad 10 miesięcy i chyba nie jestem jeszcze gotowa ;(