Znów to zrobiłam. Masochizm czystej postaci. Odezwałam się do Ciebie , o ja głupia. Rozmowa przebiegła dosyć sprawnie. Chciałam wyjaśnić niedopowiedziane... A Ty obróciłeś wszystko w żart. Jak gdyby nic się nie stało. Jakby nic nie znaczyło. Wiem, że nie powinno się stać ,ale czy to znaczy, że mamy udawać ? Czemu wciąż się łudzę i nie dowierzam, że dla Ciebie to było nic.
Przecież " nie ma co do tego wracać ".
"Było minęło ".
Może i tak. Tak być powinno.
I tak po prostu spytałeś co u mnie...
Chciałabym usłyszeć od Ciebie jasno i wyraźnie : Mam Ciebie dość , zostaw mnie w spokoju, tylko Cię wykorzystywałem.
Wtedy nie mogłabym mieć złudzeń .
Rozum mówi jedno, a serce drugie.
Autor
25 652 wyświetlenia
179 tekstów
2 obserwujących