Zmęczona naprawianiem wszystkiego, wiarą w coś czego nie ma, mówieniem o niczym, widzeniem nieistniejącego, czekaniem... ciszą..., Zmęczona słuchaniem bajek, wybaczaniem, ciągłym ustępowaniem, przymykaniem oka, masą iluzji, stertą słów - ''przepraszam''. W końcu zobaczyła, że to co widzi nie istnieje, z czasem nawet przestała wspominać coś, czego nigdy nie było (...) .