Nie spodziewałam się owacji. :) Ale po obejrzeniu któregoś z rzędu dokumentów o seryjnych zabójcach, przerqaziłam się, gdy zdałam sobie sprawę, że w większości wyglądają oni niepozornie, sympatycznie, mimo, że są złem wcielonym... Zło jest zwykle niepozorne, nie do wychwycenia "przed"...
Dlatego, że to niby znak szczególny, wskazówka dla tych, którzy chca być czujni i sie nie dać. Ale mało przydatny, bo dziś większość chodzi w dżinsach...