Nie wytłumaczę wam mojego sposobu myślenia i nie wytłumaczę mojej myśli. Ona się zrodziła, wystawiłam ją na świat, została skrytykowana, ale to nic. Ja to rozumiem tak, inni inaczej. Być może jeszcze nie mieliście naprawdę ZŁYCH wspomnień.
Nie mogę się z Panią zgodzić. Uważam, że wspomnienia same w sobie są czymś cudownym. Oczywiście, niektóre sprawiają nam ból, otwierają dawne rany, jednak lepiej jest mieć przeszłość, niż żyć w próżni. Pozdrawiam.
Złe wspomnienia=cierpienie brak wspomnień=uniknięcie cierpienia
wierz mi, że złe wspomnienia to nic dobrego, uczą nas tylko tego jakie to życie okrutne czasami potrafi być. nie sądzę, że brak wspomnień zatrzymuje rozwój intelektualny i emocjonalny człowieka. to kwestia tego jaki człowiek jest i czy potrafi czerpać nauki z innych źródeł, nie tylko z czegoś nieprzyjemnego.
A ja wolę złe wspomnienia od okresu gdy w ogóle ich nie miałam. Każde, a w szczególności te złe wspomnienia nas uczą, dzięki nim zdobywamy nowe doświadczenia i znika "ślepota"
nie zgodzę się....brak wspomnień jest gorszy od tych złych...brak wspomnień moim zdaniem oznacza stagnację życiową i trochę brak rozwoju i doświadczenia......pozdrawiam:)