Zbyt często urzędnicy nazywają zwykłe ubóstwo patologią…Łatwiej im wtedy nagiąć prawo by rozłączyć rodzinę niż poświęcić swój czas i trud by jej pomóc stanąć na nogi...
bo to co inne, zawsze dla gawiedzi odstępstwem będzie od "normy"....łatwiej zabić, dobić niż dłoń podać...bo jeszcze zaraza przejdzie...chciałabym ich zobaczyć na wysypisku świata tego...w którymś z wierszy opisałam podobną sytuację
Piękna, życiowa myśl. Nasze prawo jest patologią, bo nie chce widzieć uczuć, nie chce zrozumieć, nie chce wyciągnąć ręki, nie chce pomóc się podnieść, za to chce postawić pieczątkę na papierze i powiedzieć to było według prawa. Pozdrawiam serdecznie.
Zgadzam się z przedmówcą- Monika wskazała na istotny problem- zamiast odbierać dzieci i dotować "przechowalnie dzieci" należałoby tymi środkami wspomóc rodzinę. Nie zawsze najszczęśliwsze są dzieci tam, gdzie dochód wysoki...