Musiałabym mieć złote serce, albo anielską cierpliwość, takiego daru nie mam :))
Od toksycznych, krzywdzących
- trzeba się odcinać, wybaczyć i to wszystko. Szanse nie zawsze są wykorzystane pozytywnie, a wręcz odwrotnie. Dobro potrafi odwrócić się przeciw dobremu. Za dobremu :))
Dać palec to i zabraknie rąk :))
heh, im dłużej wybaczamy, tym więcej tych kamieni na tenże dom. Może piękny i okazały, powstały na dobrych uczuciach.
Tak, można bez końca wierzyć, ufać i wybaczać.
Ale :)
Gdzieś musi leżeć granica i trzeba ją postawić. Dlaczego?
Żeby nie stracić siebie. Inni są ważni, ale my sami dla siebie również. I chyba nawet Bóg nie upatruje w tym niczego, co by go zachmurzyło :)
A ludzie? potrafią wykorzystać, nie docenić i błądzić sobie przeciwko.
Napisało mi się chyba przeciwnie myśli Autorki, asertywnie nazbyt, ale - życie nauczyło tego i owego :(
A dobro zawsze zwycięża i zawsze wraca, wraca pod różną postacią, dobre rzeczy i sprawy, dobrzy cudowni ludzie :))
Cieplutkie pozdrowienia Aniu :))))))))))))))))))
Musiałabym mieć złote serce, albo anielską cierpliwość, takiego daru nie mam :))
Od toksycznych, krzywdzących
- trzeba się odcinać, wybaczyć i to wszystko. Szanse nie zawsze są wykorzystane pozytywnie, a wręcz odwrotnie. Dobro potrafi odwrócić się przeciw dobremu. Za dobremu :))
Dać palec to i zabraknie rąk :))
Ale myśl z pięknym przesłaniem.
Gratulacje afiszowe :))))))
Ktoś mnie tu przebił w licytacji przeciwko zbieraniu kamyczków ? :)
:)
Sebastianie, może Daria nazbierała więcej niż Ty :-)
Połącz siły, będzie duży piękny dom :-)
Ja nazbierałam tyle, że wystarczyło na chodnik przed domem :))
Czas i ludzie uczą - odrzucać. Grzecznie, nie krzywdząc, ale w obronie własnej :))
heh, im dłużej wybaczamy, tym więcej tych kamieni na tenże dom. Może piękny i okazały, powstały na dobrych uczuciach.
Tak, można bez końca wierzyć, ufać i wybaczać.
Ale :)
Gdzieś musi leżeć granica i trzeba ją postawić. Dlaczego?
Żeby nie stracić siebie. Inni są ważni, ale my sami dla siebie również. I chyba nawet Bóg nie upatruje w tym niczego, co by go zachmurzyło :)
A ludzie? potrafią wykorzystać, nie docenić i błądzić sobie przeciwko.
Napisało mi się chyba przeciwnie myśli Autorki, asertywnie nazbyt, ale - życie nauczyło tego i owego :(
Pozdrawiam ciepło.
Smutne.
kamienie najbardziej bolą tych, którzy nimi rzucają, pięknie
Jednym Bóg dał serca gorące i ufne, innym zamknięte na klucz.
Sens odnajdzie ten, kto umie pozbierać z kamieni kurz.
Mądra myśl.
Ładne....
Wielkość uśmiecha w sobie słab(ości ) innych.