Menu
Gildia Pióra na Patronite
Seneka 18

Seneka 18

Zawsze można było go spotkać nad brzegiem morza…Przechadzał się zbierając wyrzucone przez fale butelki…
Wszyscy mieli go za dziwaka, niektórzy nawet próbowali mu dać jakiś datek…nigdy nie przyjął pomocy…uśmiechał się tylko,…bo to on pragnął pomagać…
Nikt jednak nie potrzebował pomocy starca…szukał, więc listu w butelce, ostatniej nadziei, na to, że komuś może się jeszcze przydać...

190 739 wyświetleń
1575 tekstów
600 obserwujących
  • pusicho

    27 November 2010, 13:05

    Przepiękne...

  • olkaa

    26 November 2010, 20:58

    niesamowite...az brak mi słów...pozdrawiam...:)))

  • 26 November 2010, 13:46

    To jest Sztuka, przez duże S...
    ...zawrzeć konkretny problem czy przesłanie w takiej formie nie jest rzeczą łatwą, a Ty to potrafisz.

    Pozdrawiam Gerardzie:]

  • Ellia

    26 November 2010, 11:46

    fantastycznie :)

  • phoeniks

    26 November 2010, 10:16

    brakuje tylko cdn.
    zacznij pisać bajki:)

  • Irracja

    26 November 2010, 09:49

    ... i być, choćby sprzączką u paska... lecz nigdy "kulą u nogi"...

    :-)

  • giulietka

    26 November 2010, 09:23

    Przepiękny tekst Gerardzie!
    Narzekamy na samotność jednocześnie nie dostrzegając tych, którzy zawsze gotowi są nam pomóc...

  • wyspiarka

    26 November 2010, 09:16

    Gerardzie, niesamowite.... przepiękne!

    Świadomość, że jeszcze ktoś nas potrzebuje sprawia, że nasze życie nie traci sensu, bowiem żyjemy nie dla siebie, lecz dla innych!

    Pozdrawiam cieplutko :)....( za oknem już tak zimno )

  • Maniulka

    26 November 2010, 08:35

    a to jest szara rzeczywistość...bo tak jest teraz, że staruszkowie nie chcą być utrapieniem dla swoich rodzin i chcą coś robić jeśli są w pełni sił a i tak albo przypina im się łatkę " niepotrzebny" albo po prostu wyrzuca do domu starców...