Zawsze myślałam, że jedyne co jest sprawiedliwe w życiu to śmierć, wszyscy umrzemy, ale nie! gdyby śmierć była sprawiedliwa nie umierały by dzieci, ludzie młodzi nie ginęli by w wypadkach... Niektórzy umierają żyjąc, a inni umierają... za życia nawet go nie poznając. To wszystko bez sensu.
Zgadzam się z tobą. Jest to przykre i często sama siebie za to karce, że ja marudzę nad swoim życiem, a inni nie mogą tego zrobić, bo odeszli zbyt młodo..;/ to jest przykre..
Nie ma sprawiedliwości i obawiam się, że nie będzie... nie ma co walczyć, bo to walka z wiatrakami, ale przykre jest, że 4latek umiera na raka, a 18latka ginie w wyniku wypadku, a gdzieś w innym miejscu ktoś przeklina życie i myśli nad sposobem śmierci...
Nie ma sprawiedliwości. Czas się z tym pogodzić, albo z tym walczy. Ale jedno i tak jest pewne. Umrzemy wszyscy, niezależnie od wieku, płci, doświadczeń.