Menu
Gildia Pióra na Patronite
Myśl

zawiła wielkość względności
z wielkim hukiem spadają najmniejsi
ci wielcy odchodzą na palcach
bez fanfar i sztuczności ogni
w zapomnieniu
o wodzie i chłodzie
i tylko wiatr czasu
niechcący odkrywa
bezcennie bezimienne kości
dla jednej słonej kropli

104 453 wyświetlenia
931 tekstów
104 obserwujących
  • 27 August 2018, 17:02

    Madź,
    smoki są takie nieopierzone... chowają zziębnięty quperek... by nie siać zgorszenia pośród wszego stworzenia. ;)
    Cieszę się, że mnie zaszczyciłaś swoim skrzydełkiem. :))

    Onejka,
    tak, wszystko zależy od kąta patrzenia.
    Na dalekim wschodzie celowo krzywią oczy, by prosto widzieć... i tak im zostaje. ;)
    A moje się cieszą, że Cię widzą u mnie. :))

  • onejka

    27 August 2018, 09:05

    Cóż, względność umniejsza...często bardzo bezwzględnie.

  • giulietka

    27 August 2018, 06:28

    Prawdziwa wielkość nie stroi się w piórka, ale otula innych skrzydłami. (Smoki coś o tym wiedzą!)
    Niby jasne i oczywisty, a jednak uparcie staramy się uczyć tych najmniejszych, zamiast uczyć się od nich.
    Pozdrawiam i miłego dzionka!

  • 26 August 2018, 14:40

    Ela, ostatnio też. :)
    Bardzo miło Cię widzieć. :))

    Mirek, dobrze Ci się skojarzyło, ale takich postaci jest wiele, a o większości z nich nawet nie wiemy, prawdziwie wielcy są skromni, a ich dzieła często podpisują inni, mali ludzie...
    Dziękuję za odwiedziny.
    Miłego popołudnia. :))

  • fyrfle

    26 August 2018, 12:32

    Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale jakoś skojarzyło mi się z końcem dni Norwida i Mozarta.

  • Naja

    26 August 2018, 10:44

    Tak, świat ostatnio jest odwrotnie proporcjonalny...