Zastanawiające jest to, że dla Janka Kowalskiego zegarek jest dowodem na istnienie zegarmistrza a przelatujący gołąb nie dowodzi istnienia swego Stwórcy.
Michale, zapewne słyszałeś takie określenie jak: jesień życia, co nie ? Myślisz, ze to się odnosi to pory roku czy może to jest metaforyczne określenie stanu życia ? Ja pisząc o zegarku i gołębiu nie miałem na myśli konkretnie ich znaczenia tylko chciałem zilustrować problem. Nie musisz znać zegarmistrza aby wiedzieć, ze zegarek nie urwał się z choinki, dlatego gołąb tudzież inne żywe stworzenie jest dowodem na istnienie Boga, ot co.