Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zapachniało jesienią..
W szafie rozkrzyczały się jak przekupki, kurtki i szaliki. Z drzew spadają liście.
A ja chcę tylko trochę ciepła. Zapachu kawy o poranku, gdy wtulona w ciebie, chowam się przed całym światem. Ciepła twoich rąk, na moich zmarźniętych dłoniach. I uśmiechów kilku. Dźwięku twoich kroków na tarasie. Spacerów w deszczu i o zmroku. Trochę życia.

6353 wyświetlenia
69 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!