Czyli poddaj się, dostosuj słowa do oczekiwań niewolników i tych co myślą, że oni maja prawo do przez Ciebie wypowiadanych słów. Perfidna myśl z nizin wyższości tak zwanej.
Bo jest tak, że wiecznie widzimy problemy w innych, nie zauważając własnej winy. Cenię ludzi "nie-zaślepionych". Twoja myśl zainspirowała mnie do napisania własnej :)