Zamiast szukać szczęścia w monetach, powinniśmy zająć się miłością. Może wtedy ominęlibyśmy tyle nienawiści,przemocy, terroru,wojen. Czy to nie do tego wszystko się wzięło?
znam takich co myślą podobnie do ciebie. mieszkają kontem u wrogich ludzi, bo nie stać ich nawet na kawalerkę. wysłuchują poniżeń i lekceważenia. na jedzenie zarabiają dorywczą pracą i starają się o dzieci, "bo miłość jest najważniejsza"