incubus Karol
 26 marca 2010 roku, godz. 23:14

+

bosy babcia Gusia ;) od Bogumiły :-P
 26 marca 2010 roku, godz. 00:21

Bardzo mądra myśl. :)

literacka Izabela
 25 marca 2010 roku, godz. 21:27

Tu nie jest różowo a raczej rzeczywistnie (jeśli takie słowo w ogóle istnieje).
Taka jest prawda, zakochany nie widzi wad, kochający dostrzega je i najważniejsze aby pogodził się z nimi, bo nie kocha się za coś a pomimo czegoś. A stracony rozum odzyskawszy należy właściwie wykorzystać, a nie roztrząsać co by było gdyby...

Pozdrawiam:):)

Wichura Anna
 23 marca 2010 roku, godz. 19:43

Wybaczcie tę odrobinę różu - czasem trzeba. ;)