Zagubiona, dreptam dookoła, mijam te same strzeliste sosny, które łączą niebo z ziemią. Szepty wiatru wabią w nieznane, mgła zsuwa się z wierzchołków drzew i otula chłodem, a stopy grzęzną w dywanie z sosnowych igieł. A gdyby tak zostawić ślady, to czy ktoś mnie odnajdzie i wyprowadzi na prostą ścieżkę?
Najlepiej kiedy odnajdziemy siebie sami. Warto zachować pewną nieufność wobec innych, tymbardziej napotkanych w lesie.
Ładnie napisane. Jeśli zostawisz ślad, ktoś może pogubić się tak jak Ty. Kto wie, może już ktoś "drepcze dookoła".
Najlepiej kiedy odnajdziemy siebie sami.
Warto zachować pewną nieufność wobec innych, tymbardziej napotkanych w lesie.
Ładnie napisane.
Jeśli zostawisz ślad, ktoś może pogubić się tak jak Ty. Kto wie, może już ktoś "drepcze dookoła".