Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zadziwiające jest to, jak łatwo w dzisiejszych czasach znaleźć "przyjaciela".
Zaledwie kogoś poznasz i już się okazuje, że jesteś jego "przyjacielem".

2170 wyświetleń
29 tekstów
2 obserwujących
  • Pytia

    11 December 2011, 19:47

    bez sensu!

  • Julka 10

    31 August 2011, 23:41

    A kiedy już wyjdziesz poza ramy....w rzeczywistm świecie skonfoktujesz słowo pisane z rzeczywistosćią...zatrzymasz się, czy nadal będziesz błądził w wirtualnej bajce, bo tam ciągle może być coś...więcej?

  • Mr.Angel

    31 August 2011, 23:11

    Dlatego nie wierzę w wirtualną przyjaźń i miłość.
    Pisać pięknie zawsze można a papier ( a właściwie net ) wszystko przyjmie

  • Julka 10

    31 August 2011, 22:24

    No to już wiesz...że to ziarno...samo odsypie się od .plew :):)
    Przyjaźń rodzi się czynami nie słowami :):) zwłaszcza w internecie, kiedy ktoś ..kogoś nie widział na oczy :):) a sprzyja, bo ma w tym jakiś...cel :):)

  • Mr.Angel

    31 August 2011, 22:14

    Zgadzam się Julko z Tobą w 100 %.
    Ja staram się nie nadużywać tego słowa i dlatego niezmiernie mnie wkurza jak ktoś tak klepie: To mój przyjaciel, tam mój przyjaciel i gdzie byś się nie obrócił to wszędzie sami przyjaciele.
    Dla mnie nowo poznani ludzie są tylko znajomymi i dlatego dostaję " wścieku " jak ktoś po godzinie rozmowy ze mną przedstawia mnie innym jako " przyjaciela"

  • Julka 10

    31 August 2011, 22:01

    Bo zbyt wcześnie Mr Angel szafujemy słowem przyjaźń!! Ledwie pojawi sie jakaś znajomość , klika życzliwych nam słów i już jesteśmy w siódmym niebie..zwłaszcza w internecie...Przyjaźń to coś co wychodzi poza ramy netu!!!
    W nim tulko iluzja i złudzenia...za ukrytą kurtyną!!

  • Mr.Angel

    31 August 2011, 21:49

    Chodziło mi o to, że teraz słowo przyjaciel właściwie niewiele znaczy. Jest często nadużywane. Ot, slogan, nic więcej.
    Zgadzam się z Tobą ~boneska, że to taka moda.
    Nie do końca zgadzam się z tym, że nie trudno znaleźć, że trudniej to podtrzymać. Dla mnie trudność polega właśnie na tym, że jak przesiejemy te "przyjaźnie" przez sito czasu, zaufania, szacunku, wsparcia itp. itd., to się okaże, że niewielu przyjaciół nam zostanie.

  • Irracja

    31 August 2011, 20:26

    ... czyny wartościowując a czas, niestety, weryfikuje...

  • Julka 10

    31 August 2011, 20:24

    Grzesiu....znowu się z Tobą zgadzam...znaleźć nie truno. ale... zrozumieć, udźwignąć, uszanować...

    A prawdziwą przyjaźń Mr Angel... od...iuzji...szybko można odróżnić, jeśli ktoś życia...dotknął :):) Przyjaźni nie piszę się kilkoma strofami...czyny wartościowują wszystko :)

  • boneska

    31 August 2011, 19:41

    ...to takie modne ostatnio mieć''przyjaciela'' a jeszcze lepiej ''grono przyjaciół'' a najlepiej ''przyjaciela geja''...he

    pozdrawiam ;)