Ja lubię chaos, może czuję się w nim trochę uporządkowany? Nie wiem. Choć, jak powiedział Albercik: https://www.cytaty.info/cytat/jezelizabalaganionebiurkojest.htm Chyba najlepszy jest nieład artystyczny, czyli taki niebolesny, dający się ogarnąć, jednak mniej twórczy i estetyczny od porządku. :)
Coś w tym bałaganie faktycznie jest. Zazwyczaj, gdy zaczynam porządki, to ogarnia mnie zwątpienie, czy to aby było rozsądne... ich rozpoczynanie, bo przez pewien czas panuje nieporównywalny do wcześniejszego stanu - bajzel. Ale po jakimś czasie to już nie mam wątpliwości, że było warto:). Potem jest "uładnione":).
Dzień dobry dla pijących kawę:). Kawa to poważna sprawa i powinna być zawsze dobra. Moją zrobię za jakąś godzinę. Mam nadzieję, że i szybko zaraz potem ją wypiję;). Powinnam może radośniejsze wstawiać, żeby kawa lepiej smakowała?:) Dobrego przedświatecznego dnia:)
Oooo, miałem ostatnio podobne myśli... Jak wiele posłusznych, tępych marionetek pilnuje naszej spontaniczności, by nie wyłaziła z coraz bardziej orwellowskich ram? Wiem, porządek musi być, ale to w bałaganie powstaje piękno i cały postęp. Dobre, bardzo.