Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zabijając miłość zabijasz też jej zmartwychwstanie.

189 976 wyświetleń
1575 tekstów
600 obserwujących
  • Seneka 18

    20 March 2010, 17:38

    Szanuję Twoją opinię i dziękuję,że chciałeś się ze mną podzielić swoją interpretacją.

  • Anima Vilis

    20 March 2010, 17:33

    Właśnie o to mi chodzi, że zmartwychwstanie tej miłości jest jak najbardziej możliwe. Jeżeli była to miłość, to nigdy się nie kończy, zatem może zmartwychwstać. Takie moje zdanie ;)

  • Seneka 18

    20 March 2010, 17:22

    Zmartwychwstanie o którym napisałem,nie odnosi się do żadnej religii.Miałem na myśli formę uniwersalną.
    Pisząc myśl miałem na celu ukazanie,że miłość którą się świadomie zabiją,niszczy nigdy dla nas się nie odrodzi.Innymi słowy można powiedzieć,że jeśli się przestaje kogoś kochać(z różnych przyczyn) to nigdy już po raz wtóry nie pokochamy...
    Dziękuję za komentarz.Pozdrawiam.

  • Anima Vilis

    20 March 2010, 17:12

    Nie mogę się zgodzić. Zmartwychwstanie zawsze jest tak samo prawdopodobne. ( Nie w tym, to w innym życiu - powiedzieliby buddyści ;) ). Ja wierzę w zmartwychwstanie miłości...

  • Amell

    19 March 2010, 20:11

    "zmartwychwstanie miłości"-cudowna myśl...

    pozdrawiam:)

  • 18 March 2010, 18:45

    Mocne, ale daje do myślenia...

  • Mefju

    18 March 2010, 17:45

    Mocne słowa.. ale bardzo trafne..

  • Irracja

    18 March 2010, 14:31

    ... ciekawe porównanie... bardzo ciekawe...