Menu
Gildia Pióra na Patronite
m.M

m.M

(z Tobą - moje rozważania)
"Zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie?"

Hmm... Wiesz...Przez długi czas, (kiedy byłam dzieckiem) byłeś chyba - "tylko na obrazku", piękny Pan w długich włosach, o dobrym, czystym, łagodnym, a nawet (powiedziałabym) smutnym spojrzeniu...

Coś było w tych oczach na obrazku...Hmm...

To dziwne, ale nigdy nie myślałam o tym, że jesteś zły, że chcesz mnie skrzywdzić, chociaż pamiętam zdania: "bo Bozia się obrazi..."
albo "jak będziesz dobra, to pójdziesz do nieba, a jak będziesz zła - to do piekła"

Tak było...(Przecież wiesz...)

I pamiętam - jak się czułam, kiedy patrząc na duży krzyż w moim rodzinnym kościele, nawet tak bardzo nie przyglądałam się Tobie, jak tym postaciom, które stały tam pod krzyżem...
Pamiętam, że często myślałam o tym, jak smutno musi być tym, którzy widzą Ciebie w takim stanie...Jak to musi boleć...

To tylko takie migawki, przebitki z dzieciństwa...

A teraz..."Zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie?"

Hmm...Masz dużo cierpliwości, Twoje oczy i uszy nie śpią...Twoje ramiona - gotowe by przyjmować...Przykucasz, kiedy głowę spuszczam, żeby mnie podnieść i dać wytchnienie...

I jest jeszcze coś, czego nie rozumiem i w słowa ubrać nie umiem...Miłość, która w Tobie nabiera zupełnie innego znaczenia...Wykracza ponad wszelkie schematy, miłostki, dramaty, poetyczne dzieła...

Syn Boży, stał się człowiekiem...
Umarł za mnie i za Ciebie...
Zwyciężył zło, pokonał ciemność, mrok i śmierć...

A teraz...Na nowo uczysz mnie, kto stał pod krzyżem...To jest Matka Twoja - mówisz do mnie (do nas...) Nazywasz nas Przyjaciółmi...Kiedy nie mam ochoty, to Jesteś obok i patrzysz czule, jak się zwyczajnie miotam i czekasz, kiedy po prostu przyjdę i zrzucę z siebie ten ciężar, bo pragniesz przecież mojego (naszego) dobra, do Taty chcesz wskazać mi (nam) drogę...

348 814 wyświetleń
2819 tekstów
29 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!