Dziękuję :) Pisząc tę myśl, miałem na myśli właśnie niezdecydowanie, brak wiary w siebie, niewystarczające możliwości... To takie "porywanie się z motyką na Słońce" Jednakże może on być tą "przeszkodą"... a wywołany nieszczelnością powoduje skutki odwrotne do początkowych oczekiwań... Interpretacja dowolna :) Dziękuję za opinie i pozdrawiam ciepło :)
Damianku... ehhh ten przeciąg, niepewność, przeszkoda... Damianku, czy to takie hmmm...niedostateczne przygotowanie się? Brak upewnienia się co do własnych możliwości przed rzuceniem się na głęboką wodę? Czasem własny błąd, a czasem przeszkoda z zewnątrz? Tyle mojego... Pozdrawiam cieplutko i ślę słoneczne promyki jesieni:)
Madziu, dziękuję, interpretacje cenię sobie najbardziej :) Jak najbardziej celnie i słusznie zauważyłaś :)) jest to jedna z możliwości :P Obiecuję, że moja interpretacja pojawi się tutaj :) Pozdrawiam cieplutko i miłego wieczoru życzę :)
Dario, jak najbardziej... cenna uwaga, pozdrawiam ciepło, dziękuję!