Z momentem narodzin zostajemy wciągnięci w absurd, jakim jest nasze życie. A szczęśliwe zakończenia? One wydają mi się tu być chwilami pozwalającymi uznać ten absurd za coś zupełnie naturalnego i zrozumiałego.
każdy z nas ma tylko dwoje oczu, jedno ciało i jedną duszę więc wszystko odczuwamy pojedyńczo na swój sposób, ale chyba każdy przeżył chociaż kilka szczęśliwych zakończeń w swoim życiu