To nie do końca tak. Pozostaje jeszcze żar, który jest gorący nawet na drugi, lepszy dzień i do niego wystarczy podłożyć drew. Znów widać, że ktoś tu nie pali ognisk :P a jeśli miłość jest jak świeca, która czeka aż się wypali, to co to za miłość? Są i tacy, co palą całe lasy i nic z tego nie pozostaje, ale natura odradza się samoistnie, po czasie, z trochę zmienioną biosferą
Więc dbajmy o nią , podsycając każdego dnia nowym żarem wyjątkowych uczuć :)
Pozdrawiam Naju :)
Miłość nie gaśnie
a jeśli zgasła, nie warta wzniecenia.
Miłość miłość miłość - kotlety, schabowy kiszone ogórki .
To nie do końca tak. Pozostaje jeszcze żar, który jest gorący nawet na drugi, lepszy dzień i do niego wystarczy podłożyć drew. Znów widać, że ktoś tu nie pali ognisk :P a jeśli miłość jest jak świeca, która czeka aż się wypali, to co to za miłość? Są i tacy, co palą całe lasy i nic z tego nie pozostaje, ale natura odradza się samoistnie, po czasie, z trochę zmienioną biosferą
Koneser, w miłości i w paleniu ognisk...😊
W tym pierwszym jestem na pewno mniej mądry od Ciebie, także miło tu poczytać i się pouczyć
Gdyby została jeszcze jakaś iskra ...
TS-11? ;)
Jeszcze można zobaczyć, może wrócą odmalowane... jak F-16 zgniją? :D
Niby tak, ale czasami wystarczy... drugi płomień, druga miłość... by Feniks ożył, jeśli jego życie prawdą było... ;)
Pozdrawiam. :))
Oczywiście, ale to już inna historia...
Przyjacielskie uściski Arturze 🌞
Może inna, a może to jedna historia z upadkami i wzlotami? ;)
Wzajemniaki smocze. :))
Wtedy tylko przygasa, można jeszcze rozdmuchać...
Jeśli ta odpowiedź była do mnie to ,myślę ,że zgaszonej ,wypalonej miłości już się nie odzyska.Iskra może na nowo ją wzniecić.
Może tak,
a może to tylko życie przygasa?... :)
Miłość jest bardzo wytrzymałym żywiołem ,a życie ot tak nie przygasa.