Kto udostępnia nam czyjąś miłość? Pieniądze? Żartujesz. Pieniędzmi możesz kupić pozory oczekującego. Miłość zdobywasz tylko sobą oraz stosunkiem do pieniędzy.

Ale przez to, że udostępniają nam czyjąś miłość przez to gotowi jesteśmy dla niej wszystko niestety.

Wniosek - musimy pogodzić się ze stratami w życiu .

Naturalnie. Pieniądze mają pomagać w życiu nam i tym, których kochamy. Nie mogą same w sobie być obiektem miłości.

Byle nie zapominać, Emilio, że kasa nie zastąpi czegoś więcej. Że o nią nie łatwo, nie znaczy, że to jest jedyny cel.

Inspirujące :-)

Otóż to. Wreszcie się zgadzamy.

Myśle, że... i mam wrażenie, że dziś wszyscy lecą za kasą i do kasy... Ale to dobrze, w końcu kto chciałby być bezdomny.

Zawsze myślę pozytywnie i szczęścia mi nie brakowało nawet kiedy nie jadłam trzy dni. Po prostu musiałam poczekać na wypłatę. Co do bycia razem, to zupełnie naturalne, że w większości ludzie dobierają się na swoim poziomie. Co prawda zdarzają się nienormalne przypadki, że pijak lata na bizneswomen, albo kobieta bez ogłady próbuje poderwać dyrektora, ale wówczas nie mogą być zaskoczeni porażką. O takich przypadkach zdaje się pisałeś. Co do twojego pytania, bezdomni też łączą się w pary na swoim "podwórku".

Przyziemne? No tak... brak jedzenia, czy bezdomność... Już widzę jak kobiety idą za tymi szczęśliwymi bezdomnymi :)

Raczej za bogatymi przyziemnymi... szczęśliwcami... Żegnam Hipokryzje.. i zostaje u siebie... Trzym się Emilio... myśl pozytywnie :)

a kto powiedział, że człowiek mający przyziemne problemy nie może być szczęśliwy?