A może to... do sprzedawcy z obuwniczego, żeby miał mniej lepkie ręce i tylko swoje buty wynosił. :D Tak, jeśli znikamy z czyjegoś życia, to powinniśmy posprzątać, chyba... Dobranoc. :))
Monika!... ;) Albo... może chodzić o ekologię, czy ekonomię: wynoś - noś aż do samego końca... kiedy wołają jeść, a wiatr znajduje wszędzie otwory wentylacyjne. :D