Wybudowałem bunkier przeciwuczuciowy zaminowałem wszystko wokół Ogrodziłem słów kolczastym drutem
A jeśli podświadomie zostawiłem niedomknięte drzwi tajemne? Żeby uciec stąd gdziekolwiek gdy już nikt mi nie przyniesie ani kropli źródlanej, czystej wody by zatopić wyschniętą samotność...
Którędy wlazłaś cholero?!!! Już dobrze, usiądź, ogrzej dłonie Co w tym dziwnego? Zawsze robię sobie dwie herbaty...
...andrea69 kiedyś... " hodowałam kolce, by chroniły moje wnętrze- teraz sama o nie się kaleczę..." a może warto robić dwie herbaty? (psiakostka- andrea nie pija herbaty:((( )
Ala nie wiem, czy wstanę tak wcześnie... jakby co obudź czule. :D
Agusia a niby jak, skoro z Ciebie największa trucizna? :P
Magdaleno czasem ktoś sam nie jest świadom, że czeka... buduje mur, ale zostawia szczelinę... Dzięki, że przyte(a)rmosiłaś kawę do bunkra. :)
Kaś a kto Ci Niewiasto nóżkę rozbuja? :D Jaki tam ze mnie Kopernik, żebym planetami żonglował? Nawet kobietą nie yestem. :D Niech Ci Admin lekką/im będzie :P Ja od jakiegoś czasu yestem niewierzący... w Admina. :)
Różne są sygnały oczekiwania na drugiego człowieka, czasem potrzebny jest bunkier i zasieki, wtedy wiadomo, że na pewno ktoś zechce wleźć, choćby z przekory:) Pozdrawiam herbaciane Towarzystwo;) Przynoszę termos kawy;))