;)

Dasz, albo nie dasz - oto jest pytanie. ;]

Zatopiona - tych zaległości to Ci chyba nie podaruję ;))

Dziękuję za komentarze.
Pozdrawiam cieplutko! :)

Jak i reszta Twych myśli, Kasiu, tak i ta warta jest szczególnej uwagi...
"Wybierając drogę, prowadź rozważnie."
Prowadź... dwa serca do jednej krainy...
"I serce znów przyśpieszy na widok znajomych miejsc... "
Również jako ciekawa metafora wspomnień...
Pozdrawiam!

Ależ skąd... :D Nie na wszystko.
Nie mam weny - co ja Ci na to poradzę...
Inspiracja by się przydała.
A tu na razie marne widoki.

Toteż wszystko się w czasie przesuwa :D

Kasiorek, Ty nie odpieraj ataków tylko skrobaj, skrobaj ;) dobrze wiem, że na wszystko masz gotową odpowiedź:)))

O ile wiem, pośpiech to zły doradca ;>

pisz, pisz...ja czekam na Twoją książkę, ale się pośpiesz, bo mogę nie doczekać..:)

Andreo... Cóż ja Ci na to poradzę...
Pozostaje mi pisać nadal ;)

Kasiorek, i jakże masz nie być moim ulubionym autorem? właśnie tak, jak piszesz...należy wciąż podążać nowymi drogami...