Czyli zamiast otwartości... Tolerancja? Tak, towarzystwo to nie zawsze najlepsi przyjaciele, ale też nie wrogowie, więc obowiązują pewne... Coś tam obowiązuje...
To czego dane towarzystwo wymaga. Emocje w jakich dobrze się czuje.
Może swoboda owszem, ale otwartość? Każdy otwiera się jak chce albo się nie otwiera. Nie zabierajmy wolności i nie ustawiajmy schematów nawet w tak osobistych dziedzinach.