A już myślałam, że masz same zalety ;)
Miło jest wiedzieć, że nie jest się jedyną "trendowatą".

Jesteś chyba zbyt pewny siebie, ale za to z poczuciem humoru :)

Każdy potrzebuje, ty nie? ;)

Masz przed sobą, Kubo, świętą Weronikę ;)

Kto wie ;)
Zanim pójdę (nie mylić z ucieknę), mogłabym prosić Pana Nie-pesymistę o wyjawienie swojego imienia?
Dziękuję i trzeci raz również życzę miłego dnia :)

Pomyliłam się co do tego pesymisty. Przyznaję się bez bicia :) Może i ja spróbuję tak o tym myśleć.

Niełatwo przychodzi robienie rzeczy, które się powinno. Zwłaszcza jeśli są one trudne i czasochłonne.

Ale nie wszystko można przewidzieć.
Po konsekwencjach przychodzi świadomość tego, co mogłeś zrobić albo co zrobiłeś :)

A jeśli ktoś bez konsekwencji nie uświadomi sobie pewnych rzeczy?

Bo mam talent do komplikowania prostych rzeczy i nie lubię ponosić konsekwencji.