Czego to ja nie wolę ...:) Mirku.....ja staram się stąpać twardo po ziemi a jednak tu lubię odlecieć tam gdzie sięgają tylko moje myśli .....cieszę się , że mogę je tu czasem zapisać i się komuś podobają .....a z tą bryzą uważajcie sinica znowu atakuje....:)
Bardzo ciekawa myśl. Ja to lubię chodzić po życiu, które jest miłością na ziemi czasem z nią wsiąść w pendolino, a nawet koleje regionalne i popędzić na tydzień zanurzyć się w bryzę morską.