Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wojna w Jemenie. Dzieci umierają z głodu. Pan Marcin Orłoś elegancki i uczesany w antyseptycznym jasnym pokoju prosi o pomoc nas, ludzi.

Gdyby świat był zjednoczony nie byłoby zgody na tą, kolejną p...ą wojnę a więc i problemu. Niech da Amazon, niech płacą wielkie koncerny które wciąż zyskują władzę i pieniądze kosztem państw narodowych którym faktyczna władza i wpływ na kształty jakie przybiera obecny świat nieustannie maleją i zaraz w ogóle zostaną zanegowane, czy to przez UE czy inne instytucje z pretensjami do globalizmu. W końcu formacja taka jak państwo narodowe przejdzie do skansenu i każdy to wie, wyczuwa, nawet bez autorefleksji czy propagandy narodowej. Pytanie czy w tym nowym świecie rzeczywiście znajdzie się miejsce na różnorodność, czy zostanie ona wyparta przez jej miazmaty a następnie kulturę globalną, zdehumanizowaną w swoim humanizmie, odrealnioną w skrajnym realizmie oraz ubezwłasnowolniającą wszystkich (oprócz najwyższej kasty) w swojej ochronie wolności i równości każdej jednostki... Każde szaleństwo może dziś bowiem liczyć na wsparcie - o ile wspiera właściwe interesy, albo chociaż deklaruje takie wsparcie. Dla czerni nie ma być więcej prawdy, racji nadrzędnych, Boga poza Wielkim Nadzorcą pokroju Mahometa. prawdziwej godności czy wartości. Maszyny przynoszą nam odczłowieczanie zastępując coraz skuteczniej i niezauważenie człowieczeństwo - jego pozorami. Przyjaźnie - pozorami przyjaźni. Wiedzę - jej pozorami. Świadomość - jej złudzeniem. Rodzi się generacja Nowych Niewolników krzyczących to co zasiano w ich umysłach, nienawidzących wszystkiego co było i co jest, bez żadnej wizji przyszłego świata, lecz za to podskórnie świadomych, że po upadku obecnego pojawi się coś nowego. Ktoś tak czy inaczej podyktuje nowe wartości, zasady i prawa, ktoś znowu będzie prześladowany, ktoś będzie posiadaczem a inny sługą i niewolnikiem marzącym o prawdziwym posiadaniu. Jaki świat zostanie nam podyktowany i kto go nam podyktuje pokaże jakim panom będzie służył ten Nowy Niewolnik uwolniony wreszcie od płci, zasad moralnych i w końcu samego człowieczeństwa. Oto nowa Wyspa Morou. Planeta Małp. Cały świat. Codziennie umierają dzieci, z głodu, w wyniku wojen, prześladowań, głupoty i ludzkiego zacietrzewienia a świat siedzi i dyskutuje czy jest praworządność, czy jednak jej nie ma. Widać de facto wszyscy mamy je gdzieś. Są tam i niech tak zostanie.

11 435 wyświetleń
153 teksty
1 obserwujący