moje wychowanie to akurat drugi biegun, mama hodowała kury, ale nigdy żadnej nie obcięła głowy (sąsiadka tym się zajmowała) dobrze, że ,otworzyłeś' rozum na duszę dzieki za rozmowę
(zofia to mądrość) przez większość życie kierowałem się rozumem chyba dlatego, że będąc dzieckiem, rodzina, społeczność, społeczeństwo, kultura, wychowanie wtłoczyło mi do głowy, że uczucie "wypada" tłumić z czasem przestałem je w ogóle odczuwać, identyfikować nie wiedziałem czy to coś to uczucie, emocja, afekt, instynkt, zagrywka zmysłów .... został mi tylko umysł
z trudem nauczyłem się to rozróżniać, choć nadal czuję się dość zagubiony
ale odkryłem coś jeszcze jest dusza staram się kierować tym co ona mówi