Ależ ja nie przeczę, że treść jest ważniejsza od formy. Ale kiedy i forma jest niczego sobie, to i treść się przyjemniej czyta. A, że jestem czepliwa - w szczególności w sprawie 3 kropek - to już inna bajka. Twierdzę, że jestem Polakiem, toteż piszę poprawnie w języku polskim. I dlatego wyłapując błędy, je wytykam. Nie mniej jednak, sama również je popełniam. I nie chodzi tutaj o rzucanie kamieniem. Raczej kamyczkiem - jeśli mielibyśmy być dokładni.