Fakt jest faktem. Ktoś dokonał zdrady - fakt. A interpretacje... Cóż często sterowane naszymi przekonaniami i doświadczeniami. Np. Ojej nie zdradził, bo tylko ją pocałował. Lub... Ooo co to za zdrada, jak ona nigdy nie miała dla niego czasu itp. Itd.
Wiara może być porażką rozumu, jego dobrowolną kapitulacją, ale też podporą dla budowania teorii. Pewnie kwestie uznajemy za pewniki, na wiarę. Nauka zbudowana jest więc na... wierze w to, co inni wymyślili, odkryli, dowiedli... Wiara jest też zaufaniem, wyborem sumienia, wyborem dobrej drogi... albo fanatycznym szaleństwem. Wiara ma wiele twarzy, ale nikt mi nie musi wierzyć. ;) Miłego dnia. :))