... wbrew pozorom, w logice też można łatwo zbłądzić na manowce... to błędy i wyjątki nadają cechy szczególne pozwalające określić skąd i dokąd idziemy...
... no właśnie, Radku, trochę inne podejście lecz kierunek ten sam... w nauce i życiu logika jest bardzo potrzebna... wyznacza nam "drogi wędrówki"... a błędy i wyjątki są takimi znakami, słuchem lub słońcem, w "szkółce" które pomagają nam zweryfikować drogę wybraną przez logikę... pozwalają, w jeszcze inny sposób potwierdzić lub skorygować tę drogę... a czasami podjąć decyzję o odrobinie szaleństwa i kawałek przejść na skróty... to się przydaje, zwłaszcza gdy wyruszamy w nowe tereny... nowe, niezbadane lub słabo znane nam... choć nie koniecznie innym...
Wyjątek potwierdza regułę, a gdy już zrozumiesz wszystkie wyjątki i wyjątki wyjątków nie będziesz wiedział czego dotyczyły Wniosek: zdajmy się na logiczną intuicjęxD
... Kiedyś byłem w leśniczówce w okolicy Spały. A że pora roku była odpowiednia, i grzybiarz ze mnie też jakiś tam, więc wybrałem się do lasu. Trafiłem na młodnik. Setki, kilkunasto rocznych drzewek. Wszystkie tego samego gatunku, posadzone w równych rzędach i jednakowych odległościach. I tak kilka ładnych hektarów. Hektarów na którym rosły grzyby. Zapuściłem się więc w ten młodnik. Od grzyba do grzyba, nie zwracając uwagi w którą stronę idę, w którą stronę skręcam i jak często. W końcu [...]